Trudny czas dla przedsiębiorców
W ciągu pierwszych sześciu miesięcy 2022 r. firmy leasingowe udzieliły łącznego finansowania o wartości 42 mld zł. To wynik niższy o 2,8 proc. niż przed rokiem – podaje Związek Polskiego Leasingu. Niższa podaż samochodów, szczególnie tych osobowych, wysokie stopy procentowe oraz niepewna przyszłość sprawiają, że przedsiębiorcy wstrzymują się z decyzjami o nowych umowach leasingu. Także te obecne są dla nich coraz trudniejsze w utrzymaniu.
Przykładowa rata leasingu dla samochodu o wartości 150 tys. zł, przy wkładzie własnym 10% i wykupie 1%, wzrosła od października 2021 r. o ponad 350 zł. W wielu firmach aut finansowanych w ten sposób jest więcej niż jedno, co zwiększa koszty funkcjonowania. Będąc przedsiębiorcą z branży transportowej musimy liczyć się także z najwyższymi w historii cenami paliw – mówi Marek Trofimiuk, ekspert autobaza.pl. Kryzys uderza najpierw w najmniejsze firmy, które w trosce o swój byt nie będą podejmować odważnych ruchów i np. wymieniać floty pojazdów. Takie postępowanie wpłynie także na kondycje firm leasingowych – dodaje.
Jak wynika z danych Związku Polskiego Leasingu odbiorcami usług leasingowych pozostają głównie mikro i małe firmy, czyli klienci o obrotach do 20 mln zł, którzy mają obecnie 70,7% udział w strukturze klientów firm leasingowych. Największą (50,6%) grupą klientów są mikro firmy (klienci o obrotach do 5 mln zł). Klienci o obrotach od 5 do 20 mln zł stanowią 20,1 proc., 28,3 proc. wynosi udział firm o obrotach powyżej 20 mln zł.
Obawy o dostępność środków trwałych oraz negatywny wpływ sytuacji gospodarczej na aktywność inwestycyjną polskich firm – te dwa czynniki są powodem, dla którego prognozowana dynamika branży leasingowej wynosi -4,5%, na koniec 2022 r.
Leasing wpływa na rynek wtórny
W obliczu coraz rzadziej zawieranych umów leasingu przez przedsiębiorców, którzy wolą zdecydować się na przedłużenie finansowania lub wykup floty, mniej aut trafia na rynek wtórny. Mimo iż dane autobaza.pl z II kwartału 2022 r. pokazują, że rynek samochodów używanych powoli się stabilizuje –liczba dostępnych ofert była o 3% większa niż w I kwartale – ceny aut i ich roczniki rosną.
Za auto z drugiej ręki trzeba coraz więcej zapłacić. W II kwartale br. w przedziale cenowym 50-100 tys. zł było o ponad 30% więcej ofert niż w analogicznym okresie w przedpandemicznym 2019 r. To efekt m.in. niskiej podaży aut na rynku. Wpływ na to mają zmniejszone moce produkcyjne producentów samochodów, ale także sytuacja na rynku leasingów. Ponadto prognozy na najbliższy czas dla branży motoryzacyjnej nie są optymistyczne. Brak półprzewodników i kluczowych komponentów oraz negatywna sytuacja ekonomiczna na świecie może się utrzymać, co oznacza przedłużenie problemów branży motoryzacyjnej – mówi Marek Trofimiuk, ekspert autobaza.pl.
Niska dostępność nowych samochodów sprawia, że po polskich drogach porusza się więcej starszych egzemplarzy. Według danych ACEA średni wiek auta w kraju to 14,3 lat. Warto pamiętać, że im starszy pojazd tym większa jego awaryjność, co rzutuje na bezpieczeństwo. Z tego względu, podczas planowania zakupu samochodu z rynku wtórnego, warto szczegółowo zapoznać się z jego przeszłością. Można to zrobić m.in. poprzez raporty historii pojazdów, w których znajdziemy wykonane serwisy czy potencjalną historię dotyczącą incydentów i ich wycen.